Zlecenie do samotnego Pana w Karlsruhe
1650 euro netto/m-c
Nr: 1289
Wyjazd: 07/11/2021
Miejscowość:
Długość kontraktu: 6 tygodni (do negocjacji)
Oferta dla: kobiety
Osoba potrzebująca opieki: mężczyzna
- Obowiązki: Sprzątanie , pranie, prasowanie, gotowanie, zakupy
- Wstawanie w nocy: Nie
- Inne osoby w gospodarstwie: Mieszka sam
- Warunki mieszkaniowe: Mieszkanie na 1 piętrze bez windy, 140 m2.
- Dodatkowe informacje: Są 3 łazienki, Pani ma swoją osobną, ale jak są goście, to kobiety też z niej korzystają, jest własny pokój, mieszkanie jest ładne, wyremontowane, nowa kuchnia, sprzęty.
Udogodnienia
dostęp do internetu
zlecenie bez dźwigania
bez wstawania w nocy
własna łazienka
Wymagania
- Znajomość języka niemieckiego: Komunikatywna (Mittlere)
- Prawo jazdy: Nie wymagane
- Palenie papierosów: Niedozwolone
- Referencje: Tak
Podopieczny
- Wzrost: 176
- Waga: 75
- Dolegliwości: Zniedołężnienie starcze, inkontynencja moczowa i kałowa, demencja.
Opis zlecenia
Pan ma częściowe problemy ze słuchem oraz mową. Nosi okulary oraz aparat słuchowy. Ze względu na demencję ma zaburzoną orientację czasową oraz częściowo orientację miejscową oraz osobową. Poza tym pan ma problemy z pamięcią. Podopieczny wymaga pełnego wsparcia przy higienie. Higienę ciała wykonuje się u Niego codziennie. Należy Mu też zawsze przygotować, co ma na siebie założyć. Pan cierpi na inkontynencję moczową oraz sporadycznie kałową, używa pieluch. Często należy wymieniać pościel i prać, ponieważ pieluchy przeciekają (mimo, że są dobrej jakości). Pan lubi zakładać koszule, a nie podkoszulki.
Pan Björn nie ma specjalnej diety ani problemów z żuciem czy przełykaniem. Je samodzielnie, ale należy pilnować odpowiedniej ilości spożywanych płynów. Pan lubi jeść, nie jest wybredny, lubi czekoladę, soki owocowe, drinki mleczne.
Podopieczny ma na ten moment zaburzony rytm dnia i nocy, ale nie trzeba do Niego wstawać nocami, sam sobie radzi. Zasypia ok. 24:00, w nocy się wierci, stuka o meble.
Pan nie jest specjalnie chętny do współpracy, trzeba Go wielokrotnie do wszystkiego zachęcać (poza jedzeniem, to lubi). Ważne, by nie zmuszać pana do niektórych czynności, jeśli np. ma gorszy dzień i chce dłużej zostać w łóżko, to należy Mu na to pozwolić. Pan musi mieć nadal poczucie, że może o sobie decydować i nie zawsze chce rano wstawać, wykonywać od razu higienę itp. - nie należy na Niego naciskać, ale jednocześnie nie można zupełnie "odpuścić". Pan czasami wymachuje rękami, przekręca się w łóżku tak, by nie można Go wyjąć, szczególnie rano.
Pan Björn był w przeszłości lekarzem. Córka i syn mieszkają w okolicy, do tej pory pomagała Mu sąsiadka mieszkająca w tym samym budynku.
Rodzina bardzo rzadko przyjeżdża , do kontaktu jest sąsiadka która do tej pory opiekowała się dziadkiem . Jest bardzo pomocna . Nie ma problemu z zakupami , kupuje się co chce. Sąsiadka daje pieniądze, jest to uzgodnione z niemieckim koordynatorem. Do sklepu ok 2 km . Podopiecznego można zostawić samego, ponieważ jak usiądzie w fotelu, to siedzi i praktycznie się nie rusza. Opiekunka ma 2 h dziennie przerwy plus całą niedzielę , wtedy przychodzi sąsiadka i opiekuje się podopiecznym.
Pan Björn nie ma specjalnej diety ani problemów z żuciem czy przełykaniem. Je samodzielnie, ale należy pilnować odpowiedniej ilości spożywanych płynów. Pan lubi jeść, nie jest wybredny, lubi czekoladę, soki owocowe, drinki mleczne.
Podopieczny ma na ten moment zaburzony rytm dnia i nocy, ale nie trzeba do Niego wstawać nocami, sam sobie radzi. Zasypia ok. 24:00, w nocy się wierci, stuka o meble.
Pan nie jest specjalnie chętny do współpracy, trzeba Go wielokrotnie do wszystkiego zachęcać (poza jedzeniem, to lubi). Ważne, by nie zmuszać pana do niektórych czynności, jeśli np. ma gorszy dzień i chce dłużej zostać w łóżko, to należy Mu na to pozwolić. Pan musi mieć nadal poczucie, że może o sobie decydować i nie zawsze chce rano wstawać, wykonywać od razu higienę itp. - nie należy na Niego naciskać, ale jednocześnie nie można zupełnie "odpuścić". Pan czasami wymachuje rękami, przekręca się w łóżku tak, by nie można Go wyjąć, szczególnie rano.
Pan Björn był w przeszłości lekarzem. Córka i syn mieszkają w okolicy, do tej pory pomagała Mu sąsiadka mieszkająca w tym samym budynku.
Rodzina bardzo rzadko przyjeżdża , do kontaktu jest sąsiadka która do tej pory opiekowała się dziadkiem . Jest bardzo pomocna . Nie ma problemu z zakupami , kupuje się co chce. Sąsiadka daje pieniądze, jest to uzgodnione z niemieckim koordynatorem. Do sklepu ok 2 km . Podopiecznego można zostawić samego, ponieważ jak usiądzie w fotelu, to siedzi i praktycznie się nie rusza. Opiekunka ma 2 h dziennie przerwy plus całą niedzielę , wtedy przychodzi sąsiadka i opiekuje się podopiecznym.